Znalazłeś w sklepie towar odpowiadający Twoim oczekiwaniom. Akceptujesz jego cenę uwidocznioną na metce lub półce. Idziesz do kasy i okazuje się, że cena jest wyższa. Brzmi znajomo?
Takie sytuacje mogą wynikać z niedopatrzenia sprzedawcy lub z jego złej woli. Niezależnie od tego klient ma prawo żądać sprzedaży po niższej, korzystnej dla niego cenie. Inna cena na metce niż w systemie sklepu to problem obciążający przedsiębiorcę.
Obowiązek informowania o cenie produktu
Sprzedawca ma obowiązek uwidocznić cenę oraz cenę jednostkową w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen. Cena jednostkowa jest istotna, jeżeli porównujesz ceny towarów o różnej wadze (np. olej w butelkach o różnej pojemności – powinien on być oznaczony zarówno ceną za butelkę, jak i ceną za ustaloną miarę pojemności, np. litr).
Polubowne rozwiązanie problemu
Jeśli okaże się, że cena na metce lub etykiecie jest inna niż cena zapisana w systemie (w kasie sklepu), masz prawo żądać sprzedaży produktu po cenie dla Ciebie korzystniejszej. Coraz częściej pracownicy sprzedawców znają to prawo i podejmują czynności mające na celu sprzedaż w niższej cenie (co może wymagać np. zmiany ceny w całym systemie). Pracownik przeprasza, Ty mówisz, że takie rzeczy się zdarzają i wszystko kończy się dobrze.
Raz zdarzyło mi się, że pracownica drogerii zaproponowała mi, że albo skorzystam z ustawowego prawa i będzie miała zastosowanie cena na metce, albo zapłacę cenę wynikającą z paragonu, ale otrzymam dodatkowo jakieś kosmetyki. Jeżeli obie strony godzą się na takie rozwiązanie, to też jest w porządku – a poza tym nie podejrzewasz, że pracodawca będzie egzekwował od pracownika zwrotu kosztów tego błędu.
Brak znajomości przepisów lub zła wola przedsiębiorcy
Nie wszyscy sprzedawcy dbają o to, aby ich pracownicy obsługujący klientów zaznajomili się z obowiązkiem sprzedawcy dotyczącym zastosowania korzystniejszej dla klienta ceny. Jednocześnie za właściwe oznaczenie cen na półkach wobec swoich pracodawców również odpowiadają pracownicy – nierzadko te same osoby, które obsługują stanowisko kasowe. Może się więc okazać, że pracownik odmówi Ci wykorzystania tego prawa, mimo że podkreślisz, że cena na metce jest dla Ciebie korzystniejsza.
Powołaj się na właściwe przepisy prawa
W takiej sytuacji w pierwszej kolejności warto przedstawić pracownikowi art. 5 ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług (nie jest to trudne, jeżeli masz w kieszeni smartfona). Jeżeli to nie podziała – poproś o rozmowę z kierownikiem zmiany. Ostatecznie zrób zdjęcie ceny przy produkcie (na półce) i paragonu z wyższą ceną i zażądaj pisemnie wydania produktu po tej cenie lub zwrotu różnicy w cenie (jeśli zapłaciłeś cenę wyższą, niż powinieneś).
Jeśli sklep należy do sieci sklepów
Jeżeli sklep należy do większej sieci, możesz skontaktować się z centralą i poinformować o niezgodności ceny i zachowaniu pracownika. Miałam sytuację, w której na moją uwagę o rozbieżności w cenie pracownica ogólnopolskiej sieci sklepów spożywczych wpadła w gniew i zerwała karteczkę z ceną z półki, zgniotła ją i wyrzuciła do kosza – co zniechęciło mnie do odwiedzania tego sklepu znacznie bardziej, niż błędna informacja o cenie. Po kontakcie z centralą bardzo szybko otrzymałam odpowiedź z zaproszeniem do zakupu tego konkretnego towaru w cenie, na którą się uprzednio zgodziłam. To nie pierwszy przypadek potwierdzający regułę, że przedsiębiorca może zacieśniać relację z klientem nie tylko podczas oferowania, sprzedaży produktów i wykonywania usług, ale też – tym bardziej – w ramach profesjonalnego przeprowadzenia procesu reklamacji.
Jak dochodzić swoich praw?
Jako konsument możesz jednak dochodzić swoich praw nie tylko samodzielnie, lecz także z udziałem powiatowego lub miejskiego rzecznika konsumentów. Możesz też skorzystać z profesjonalnej pomocy prawnej w postaci porady prawnej, usługi sporządzenia reklamacji, a w ostateczności – reprezentacji przed sądem.
Gdzie złożyć skargę na nieuczciwego przedsiębiorcę?
W sytuacjach, w których cena na metce lub etykiecie okazała się inna, niż w systemie sprzedawcy, ustawodawca przewidział procedurę administracyjną. Nieinformowanie o cenach towarów i usług (a zatem również wskazywanie ceny, która według sprzedawcy nie obowiązuje) jest zagrożone karą pieniężną do 20 000 zł, zgodnie z art. 6 ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług. Karę tę nakłada wojewódzki inspektor Inspekcji Handlowej. Z mojego doświadczenia wynika, że zawiadomienia do WIIH lepiej jest przesyłać oficjalną ścieżką, czyli jeśli wolisz wersję elektroniczną, to skorzystaj ze skrzynki ePUAP, a nie z poczty elektronicznej.
Naruszanie zbiorowych interesów konsumentów
Ostatnim sposobem wpływu na przedsiębiorcę jest postępowanie wszczęte przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W opisanej sytuacji może mieć ono miejsce, jeżeli UOKiK uzna, że przedsiębiorca narusza zbiorowe interesy konsumentów na przykład przez informowanie ich, że w razie rozbieżności cen pierwszeństwo ma cena z systemu, a nie cena na metce – i dotyczy to ogółu konsumentów. Jeżeli więc jesteś stroną w incydentalnym sporze, ale otrzymasz informację, że tak samo przedsiębiorca zachowuje się w stosunku do innych klientów w analogicznej sytuacji, to może to stanowić przyczynę interwencji UOKiK wobec tego przedsiębiorcy. Zawiadomienia do UOKiK najdogodniej jest również przesyłać przez ePUAP.